"Przed pierwszym gwizdkiem meczu nikt jeszcze nie wygrał, ale wielu już przegrało."
Porażka po słabej grze...
W 8 kolejce ponieśliśmy 2 porażkę w tym sezonie. Po serii 4 zwycięstw z rzędu, przegraliśmy z drużyną Rady Orzechowce 1:2 (0:1). Postawę naszych "Koroniarzy" można zaliczyć do najgorszej w tym sezonie. Czym to było spowodowane? Zlekceważeniem przeciwnika, słabą frekwencją na treningach, tzw "sodówą" ? Tego się nie dowiemy. Pozostaje nam pogratulować rywalom zwycięstwa i jak najszybciej zapomnieć o tym meczu.
Korona Trójczyce 1-2 Rada Orzechowce
0:1, 30 min. M. Bąk.
0:2, 60 min. Lenar
1:2, 85 min. bramka samobójcza.
Skład: Opaluch - Miktus, Gaweł, Podgórski, Wojtowicz(83' Kasprzyk) - A.Królik, Banaś, P. Majcher, G.Kot (72' M. Kieryk), Bomba (79' Gamracy), Ł.Majcher.
Więcej w rozwinięciu...
Już przed meczem w naszych szeregach panował tzw "luz". Każdy z zawodników chyba nie potraktował naszego rywala tak jak należy. Od pierwszych minut mecz toczył się bardzo powoli i na pewno nie mógł się nikomu podobać. Mało strzałów, mało sytuacji, jak i z jednej tak i z drugiej strony. W 30 min. meczu goście wychodzą na prowadzenie. Prostopadła piłka ze środka pola, przechodzi naszą defensywę i napastnik Rady pokonuje naszego bramkarza. Nawet po straconej bramce nasza drużyna nie zmieniła podejścia do meczu i wciąż "graliśmy" to samo. Może nie każdy uwierzy ale nic więcej nie działo się w pierwszej połowie. Do szatni schodzimy z wynikiem 0-1.
Po przerwie wychodzimy na boisko zmotywowani z wiarą w zwycięstwo. Niestety mamy taką sytuację jak w pierwszej części gry. Po nieporozumieniu naszych obrońców, napastnik Rady znów znajduje się sam na sam z Opaluchem, tym razem poczekał na kolegę z drużyny i "wykłada" mu piłkę do pustej bramki, mamy 0-2. Po tej bramce wciąż nie zmieniliśmy naszej gry, wszystko wyglądało tak samo. Przebudzenie nastąpiło 20 min do końca meczu. Po ładnej akcji A.Królika, Miktus przenosi piłkę nad bramką. Goście skupili się już tylko na defensywie. Kolejną okazję do zmniejszenia strat miał P.Majcher z rzutu wolnego, lecz bramkarz gości popisał się kapitalną interwencja, wybijając piłkę na rzut rożny. Dalej nie dzieję się nic ciekawego. Po jednej z kontr drużyny z Orzechowiec, mamy rzut karny dla gości, lecz zawodnik Rady nie trafia w bramkę. 85 min. meczu rzut wolny, z dalszej odległości wykonuje A. Królik, po dobrym dośrodkowaniu, piłka odbijając się od zawodnika gości wpada do bramki. Mamy 1-2. Po strzelonej bramce próbowaliśmy jeszcze atakować, ale niestety to efektów nie przyniosło, a więc ponosimy 2 porażkę w tym sezonie.
Myślę, że każdy z tego meczu wyciągnie wnioski i za tydzień, pokażemy na co nas stać! Okazja do rewanżu za wczorajszą porażkę już za tydzień z drużyną LKS Olszynka!!!