Korona Trójczyce - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Statystyki drużyny

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.
1. GarwazyCFC12 14

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 97, wczoraj: 175
ogółem: 770 205

statystyki szczegółowe

Wyszukiwarka

Buttony

Aktualności

Kolejny przeciwnik za silny dla Korony. Orzeł - Korona 3:1

  • autor: siwy19_88, 2014-04-09 14:31

Na ten mecz jechaliśmy jak na skazanie, bo przecież Niziny wyłapały tam dziewięć sztuk a Ujkowice na własnym terenie jedną, nie zdobywając żadnej. Tym bardziej patrząc po raz kolejny na nasz skład lepiony naprędce, osłabiany na bieżąco przez kolejne wyjazdy zagraniczne i kontuzje. Jednak wszystko przebiła sytuacja, w której gość (zawodnik/były zawodnik??) mija nas - zawodników i trenera i żegna uśmiechem na twarzy, w czasie gdy jest już praktycznie wpisany w protokół meczowy. Dramat. Ale co tam, jedziemy gołą jedenastką i walczymy, naprawdę walczymy i każdy daje z siebie wszystko. Będę to podkreślał na każdym kroku – wielki szacun dla tych, którzy cały czas są! Koroniarze!

 

Orzeł Torki – Korona Trójczyce 3:1 (2:0)

Bramkę dla Korony zdobył Łukasz Majcher.

Skład: Wojtowicz – Miktus, D. Kot, M. Kieryk – Banaś, Królikiewicz – Kasprzyk, Gamracy, Majcher, H. Kieryk – Wójcik.

więcej w rozwinięciu.

Jak można było się spodziewać od początku grę prowadzili i przeważali gospodarze mając zawodników ogranych w wyższych ligach, dla których spotkanie to miało być niczym trening strzelecki. Mając na uwadze cały ten mecz, zdecydowanie przeszkodził im w tym treningu bramkarz Korony, który kilkukrotnie popisywał się kapitalnymi interwencjami. Orzeł swoją pierwszą bramkę zdobył po dośrodkowaniu z prawej strony i mocnym uderzeniu głową z kilku metrów. Korona mądrze się broniła a dobre spotkanie rozgrywał na stoperze D. Kot. Swoich szans szukaliśmy w kontratakach, strzałach z dystansu bądź rzutach wolnych czy rożnych. Były momenty w tej części gry, w których Korona potrafiła utrzymać się dłużej przy piłce i mając na desancie jedynie P. Wójcika stworzyć kilka sytuacji, może nie jakichś klarownych, ale na pewno dających chwile wytchnienia obrońcom. Druga bramka dla gospodarzy padła po sporym zamieszaniu mniej więcej na linii pola karnego i uderzeniu delikatnym ale zabójczym po długim słupku a całkowicie zasłonięty bramkarz nie miał w tej sytuacji dużo do powiedzenia. Istotna dla losów spotkania sytuacja miała miejsce tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę. Dośrodkowanie z lewej strony na nabiegającego P. Gamracego, którego chyba przestraszył się Andrzej na bramce Orła i wypuścił piłkę przed siebie, jednak nasz młody zawodnik spanikował i mając pustą bramkę przed sobą posłał piłkę nad poprzeczką. Szkoda, bo kto wie jakby to wyglądało gdyby gospodarze dostali bramkę do szatni.

W drugiej połowie obraz gry wyglądał podobnie, z tymże o ile w pierwszej połowie było nieco więcej gry w środku pola, to teraz akcję szybko przenosiły się pod bramkę czy to Korony, czy w  kilku również sytuacjach pod bramkę Orła. Gospodarze próbowali głównie akcji oskrzydlających i wchodząc ze swojego prawego skrzydła mieli co najmniej trzy sytuacje sam na sam z bramkarzem, który w każdym z tych starć był górą. Jednak najlepszą, dwustuprocentową okazje Orzeł miał po dośrodkowaniu znów z prawej strony i uderzeniu głową z jakichś 5 metrów, które bramkarz instynktownie obronił a dobitka powędrowała nad poprzeczką. Trzecia bramka padła po pośrednim rzucie wolnym z jedenastu metrów, trochę niepotrzebnym, żeby nie powiedzieć głupim. Nie mniej jednak równie dobrze mogło go nie być. Przy pierwszej próbie, po dotknięciu z muru wybiegł S. Banaś i zablokował strzał, jednak sędzia zadecydował że zrobił to zbyt szybko i rzut wolny powtórzył. Za drugim razem piłka znalazła już drogę do siatki. Mniej więcej koło 70 min na boisku zrobiło się nieco więcej miejsca, bo po bezmyślnym faulu na wychodzącym na dobrą pozycję H. Kieryku wyleciał grający trener miejscowych. Swoją drogą, był to jeden z najsłabszych zawodników tego dnia na placu gry i wykładanie kasy na takiego zawodnika-trenera to nieporozumienie. Ślizganie się na nazwisku, bo kiedyś się gdzieś tam grało, w jakiejś drugiej czy trzeciej lidze. Ale nie mój cyrk, nie moje małpy. Korona swoją honorową bramkę zdobyła po składnej akcji i bardzo ładnym uderzeniu po długim słupku z około 16-18 metrów Ł. Majchera. Niedługo później sędzia spotkanie zakończył.

Na pewno nie mamy się czego wstydzić. Po raz kolejny walczyliśmy nie tylko z przeciwnikiem ale i ze swoimi problemami. Ktoś z zewnątrz patrząc tylko na wyniki może stwierdzić, że coś z tą Koroną nie tak, bo kolejny już mecz łapie oklep, ale sytuacja naprawdę nas nie rozpieszcza a dodając do tego trzy spotkania z drużynami z pierwszej czwórki, mamy dopełniony obraz naszej bezsilności. 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [593]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Zegar

Reklama

Losowa galeria

Drużyna
Ładowanie...

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Wyniki

Ostatnia kolejka 5
Rada Orzechowce 3:5 San Ostrów
Artmax Pikulice 4:3 Gwiazda Maćkowice
Cresovia Kalników 0:3 Leśnik Bircza
Korona Trójczyce 1:4 Czarni Bolestraszyce
Korona Olszany 2:0 LKS Niziny
Grom Wyszatyce 1:3 Tęcza Kosienice

Ostatnie spotkanie

Korona TrójczyceCzarni Bolestraszyce
Korona Trójczyce 1:4 Czarni Bolestraszyce
2014-09-14, 13:00:00
     
oceny zawodników »

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 6
San Ostrów - Tęcza Kosienice
LKS Nakło - Grom Wyszatyce
Czarni Bolestraszyce - Korona Olszany
Leśnik Bircza - Korona Trójczyce
Gwiazda Maćkowice - Cresovia Kalników
Rada Orzechowce - Artmax Pikulice

Kalendarium

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

Pogoda


Aby widget pogoda funkcjonował poprawnie, należy wypełnić dane w panelu administracyjnym.